Mężczyzna u psychoterapeuty? To powoli standard

„To niemęskie”, „Weź się w garść”, „Nie wymyślaj”, „Bądź facetem”, „Nie zachowuj się jak baba” – to tylko wybrane przytyki, jakie może usłyszeć mężczyzna sygnalizujący, że ma ewidentne problemy z własną psychiką. Czuje się wypalony, nie czerpie satysfakcji z życia, nie realizuje się zawodowo i prywatnie, ocenia się niezwykle krytycznie. Obraz mężczyzny w gabinecie psychoterapeuty wielu wciąż może bawić, ale prawda jest tak, że lawinowo rośnie liczba facetów korzystających z takiej pomocy. I bardzo dobrze! Mężczyzna u psychoterapeuty to żadna anomalia, a jedynie naturalny skutek rosnącej wśród panów świadomości, jak ważne jest wczesne reagowanie na niepokojące objawy, że dzieje się coś niedobrego.

Z jakimi problemami mężczyźni najczęściej zgłaszają się do psychoterapeuty?

Z mojego doświadczenia wynika, że panowie przede wszystkim nie radzą sobie z przerostem ambicji. Dotyczy to zwłaszcza mężczyzn prowadzących własne biznesy lub pretendujących do roli przedsiębiorcy. Panowie zgłaszają się do psychoterapeuty w momencie, gdy ich wizja zrobienia wielkiej kariery zderza się z codziennymi problemami. Nie wiedzą, jak sobie z tym poradzić, gwałtownie spada ich samoocena, obwiniają się o złą sytuację ekonomiczną rodziny, chorobliwie wręcz zazdroszczą innym sukcesów. Są to bardzo trudne sytuacje, wymagające intensywnego przepracowania w gabinecie psychoterapeutycznym.

Drugą grupą pacjentów są panowie, którzy mają wyraźne problemy osobowościowe. Odbija się to na ich relacjach towarzyskich. Nie mogą zbudować trwałego związku, ponieważ nie wierzą w siebie, uważają się za mało atrakcyjnych pod względem zarówno fizycznym, jak i intelektualnym. Częstym źródłem takich problemów jest model wychowania, jakiemu zostali poddani pacjenci. Zbyt duży rygor w domu, nakładanie ogromnej presji przez rodziców, bagatelizowanie potrzeby bliskości – to typowe przyczyny zaburzeń osobowościowych u dorosłych mężczyzn.

Do mojego gabinetu psychoterapeutycznego regularnie zgłaszają się także panowie mający trudne relacje małżeńskie czy szerzej – partnerskie. Często po wielu latach w ich związkach pojawiają się napięcia, mężczyźni podejrzewają, że są zdradzani, a u psychoterapeuty szukają potwierdzenia własnej wartości. To również jest częstym powodem zbyt niskiej samooceny.

Co łączy psychoterapię z męską higieną?

To nieco karkołomne porównanie ma głębszy sens. Zwróćmy uwagę, że współcześni, zwłaszcza młodsi mężczyźni, nie mają już żadnego problemu z tym, aby deklarować dbałość o swój wygląd i szeroko pojętą higienę. Mało kogo dziwi jeszcze widok faceta w gabinecie kosmetycznym. Krok po kroku upada również mit głoszący, że korzystanie z psychoterapii jest niemęskie.

Panowie chcą dbać o siebie nie tylko na poziomie fizycznym, ale także psychicznym i intelektualnym. Gabinety psychoterapeutyczne odwiedzają mężczyźni, którzy widzą w tym szansę na wzmocnienie swojej pewności siebie, nadanie rozpędu karierze, ułatwienie sobie nawiązywania kontaktów na gruncie prywatnym i zawodowym.

Psychoterapia to świetna inwestycja w siebie

Doskonale wiedzą o tym panowie, którzy dzięki psychoterapii poradzili sobie ze stresem, dostrzegli swoje niepodważalne atuty i zaczęli je wykorzystywać chociażby w biznesie. Nie należy bowiem traktować psychoterapii wyłącznie w kategoriach pomocy dla osób z zaburzeniami psychicznymi. To również doskonała forma samodoskonalenia, podnoszenia swoich kwalifikacji osobowościowych czy pobudzania kreatywności.

Ważne: Użytkowanie Witryny oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Szczegółowe informacje w Polityce prywatności.